wtorek, 23 października 2018

!to się podobać nie będziE

,męczą mnie dusze ludzkie. że w głowie pustkA
!boli mnie trzustkA
,jak pisaĆ
,jak dychać, kiedy jedyne co się chcE
.to powolno, byle długo, zdychaĆ
,lat mi przybyłO
,włosów ubyłO
pieniędzy garstkA
i
.zwyrodnienie nadgarstkA
,paznokcie rosnĄ
,jak zielsko wczesną wiosnĄ
,głos już charczącY
,jestem (ledwo). ale zipiącY
,z papierosów opakowań stos pnie się ku niebu, ku górzE
.a szczyt jego w chmurzE
,dzień świstakA
,każdy ma tu na mnie hakA
,a ja grzebię "nóżką" w błotkU
,mimo chłodku
i
...mimo smrodkU


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

The Clearless Journey