piątek, 11 maja 2018

Zazdrość rymowana


O czym nocą myśli Lech

O czym nocą myśli Lech?
Czy on marzy o rowerze?
Czy wspomina wielki pech,

O samochodowej aferze?

                    O czym Leszek myśli nocą?

                    Jak nieszczęsnym był jego wypadek?
                    Czy uderzył w co głową bosą,
                    Że tak ciężkim jest jego przypadek?

O czym Leszek nocą myśli?
Jak by tu szczęściu dopomóc?
Jakby tu się Marcie przyśnić,
Sypiać z nią we wspólnym domu.


          Na wózki widłowe chce mieć Leszek uprawnienia.
          Na tych wózkach Martę wozić - oto jego pragnienia,

          Bo Leszek po magazynach szuka życiowego spełnienia
          A piłka nożna, piwko i rower - to wszystkie jego marzenia.

Która by nie chciała pocałować Leszka w Walentynki?
Na fotelu w kształcie serca, jeść mu z dłoni rodzynki,
Orzechy wydłubywać, laskowe i włoskie, z łupinki,

A latem, za rączkę chodzić na wągrowieckie dożynki.

          Ale nie tak łatwo jest, miłe panie, wpaść Leszkowi w oko,
          To, które niemal wypłynęło, kiedy leciał Leszek wysoko,

          W czasie cyklistycznej kraksy, groźnej tak, że cud, że przeżył
          I pisać o nim mogę ja - zazdrosny Jerzy z okolic Chodzieży.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

The Clearless Journey